Kamper – będą wielkie zmiany?

Nie, to wcale nie tak, nie mamy zamiaru zmieniać zasad naszego podróżowania! Liczymy natomiast, że kamper da nam więcej możliwości. Namiot to jednak pewne ograniczenia. Trwanie na jednym kempingu powoduje, że dojazdy i powroty z kolejnych wycieczek wydłużają się zajmując coraz więcej czasu. Zmiany kempingów, pomimo tego że jak już twierdziłam jesteśmy mistrzami w zwijaniu i rozbijaniu obozowiska są z kolei uciążliwe i czasochłonne. W dniu przenosin w nowe miejsce o długiej wycieczce w góry można zapomnieć. Dzień stracony.

Kamper daje w tym względzie wyraźną przewagę. Możemy przenosić się codziennie. A jakie możliwości biwakowania poza kempingiem! Choćby wysoko na przełęczach bez konieczności ciągłego zjeżdżania w dół i mozolnego wspinania się z powrotem każdego dnia. Liczymy na to, że zastosowane w naszym kamperze rozwiązania techniczne pozwolą na przynajmniej trzydniową samodzielność bez konieczności korzystania z zewnętrznych mediów.

I jeszcze jedna rzecz o kapitalnym znaczeniu. Ogrzewanie. Nocne chłody powodowały, że unikaliśmy kempingów położonych wyżej niż 1000 m nad poziomem morza. Teraz żadna wysokość nam nie straszna.

A bywało naprawdę zimno.francja2007-197

Z kampera planujemy oczywiście korzystać nie tylko w długie ale również i w te najzwyklejsze weekendy. Siłą rzeczy będą to miejsca do których mamy najbliżej – Roztocze, Polesie generalnie wschodnia Polska. W zasobach internetu niewiele jest informacji z tych terenów, zwłaszcza przygotowywanych pod kątem turystyki kamperowej. Myślę, że relacje z naszych wyjazdów pozwolą  w jakiś sposób tę lukę zapełniać.