Kempingi na Sycylii

Kempingi na Sycylii, jak wszędzie, są różne. Od raczej kiepskich, do bardzo dobrych, przy czym nawet te kiepskie wygrywają lokalizacją – my wybieraliśmy takie tuż przy morzu. Ceny na przełomie września i października za...

Wybrzeże Toskanii – dwie Mariny i Castiglione della Pescaia

Im bliżej morza, tym mniej Toskanii - region staje się tym, czym w istocie jest, wybrzeżem ciepłego kraju, z mniej lub bardziej ładnymi miejscowościami. Za to z naprawdę wielkimi, piaszczystymi plażami, przynajmniej w odwiedzanej...

CHIANTI I VAL D’ORCIA – sjesta w harmonii z cudnym Światem

Przed nami creme de la creme Toskanii, winiarski region Chianti i osławiona Val d'Orcia. Czy są przereklamowane, jak wiele tej klasy atrakcji turystycznych? Zdecydowanie nie. Piękno przyrody uspokaja i tonizuje rozedrgane myśli, a wędrówka...

Toskania w swetrze – czy warto zimą? Część I: Lucca, Piza, Siena.

Zimowe wakacje są równie ważne, co te letnie, jeśli nie ważniejsze. Zbyt długie wieczory, zbyt niska temperatura i towarzyszące mi od kilku lat narastające nieprzyjemne uczucie, że święta to już nie to samo, co...

Kamperem – po Sycylii – cz.6 i zarazem ostatnia.

Za kilka dni Święta. Potem powitanie Nowego Roku. Tak sobie wymyśliliśmy, że zrobimy sobie co najmniej tygodniową przerwę w kamperowaniu. Już trzy miesiące w podróży jesteśmy. Co 1-2 dni składanie się, przemarsz, rozkładanie. Prania...

Kamperem – po Sycylii – cz.5 Przez środek wyspy

W poniedziałek opuszczamy Modice, po spędzeniu w niej czekoladowego weekendu. Do następnego etapu naszej podróży po Sycylii mamy niespełna 50 kilometrów. To miejscowość Ragusa. Miasto położone na 3 wzgórzach. Znowu mamy trafienie w 10....

Kamperem – po Sycylii – cz.4 – czyli statystyki są nieubłagane.

WYJAŚNIENIE. I objaśnienie w jednym.         01 styczeń 2016. Samo południe. Gdzieś na Sycylii.  Bez jakiegokolwiek ostrzeżenia, zgasł mi laptop i już się nie podniósł. Jest problem.         Wiele spraw pisanych jest w trakcie, wywoływanie zdjęć, magazynowanie rawów,...

Kamperem – po Sycylii – cz.3 – Etna

Będzie o wulkanie Etna. Aby dać się przekonać, że można, że dasz radę, że nie zapomnisz tego wejścia! Podobnie jak wjazdu na rowerze na Wezuwiusza. Lecz na początku nie było optymistycznie. Park narodowy. Niebezpieczeństwa wszelakie na turystę...

Kamperem – po Sycylii – cz.2

Po traumatycznych przeżyciach, z atakiem ryby związanymi, wsiadam na rower i jadę sprawdzić, co w Taorminie słychać? Tablice na wybrzeżu nie kłamały. Szpan, ciasnota i ciężko coś do postawienia kampera znaleźć. Pokukałem na małe...

Kamperem – po Sycylii – zaczynamy cz.1

Dotarliśmy, po miesięcznym zwiedzaniu południowych, a dokładniej, to południowo-zachodniego rejonu, lądujemy w Messynie. Zbliża się północ. mamy jakiś plan, zobaczyć ze 2 punkty w tym mieście. Tymczasem po wyjeździe z portu, wpadamy w jeden...