Mauretania i dalej ………. , czyli jak, kiedy i co będzie się działo?

Szanowni Czytelnicy!              Nasza podróż trwa w najlepsze. To już trzeci miesiąc w drodze mija. Za nami Maroko, Sahara Zachodnia i Mauretania. Przed nami kolejne kraje, regiony, miasta i...

Kamperem – po Sycylii – cz.5 Przez środek wyspy

W poniedziałek opuszczamy Modice, po spędzeniu w niej czekoladowego weekendu. Do następnego etapu naszej podróży po Sycylii mamy niespełna 50 kilometrów. To miejscowość Ragusa. Miasto położone na 3 wzgórzach. Znowu mamy trafienie w 10....

Po Jutlandii w tę i nazad, czyli jak objechać pół Danii w jeden dzień

Dania jest bardzo wdzięcznym do zwiedzania krajem, bo wszędzie jest blisko. Każdy kolejny punkt naszej wycieczki był oddalony od poprzedniego nie więcej niż o 2 godziny jazdy. Akuratnie, żeby Marcin  się nie zmęczył oraz żebym...

Fotorelacja z Berlina

A tu kilkanascie zdjęć z ww. wyprawy. Zrobione telefonem, w przyszłosci będzie więcej i lepiej.

Jaki Alonso, taka Formuła, czyli lekcja pokory na urodziny

Jedną z większych życiowych przyjemności jest dostać w prezencie coś, o czym bardziej lub mniej skrycie się marzy. Coś, czego nie kupilibyśmy sobie sami, na co zawsze szkoda kasy, bo jest fanaberią, bez której...

Flaeming Skate, czyli dawaj na rolki!

Około 200 km idealnie na zachód od Zielonej Góry leży region Flaeming Skate, który bynajmniej nie słynie z flamingów. Flamingi widziałam raz w życiu, na jeziorze w Hiszpanii, różowe  ptaki na niebieskiej wodzie, wyglądały...

Yasas, Peloponez! Trip 2014.

Kontur Peloponezu. Plaże, morze i małe, greckie miasteczka. Od czasu do czasu wjeżdżając w głąb lądu, żeby zobaczyć Olimpię, czy Mistrę. Bez pośpiechu, bez zegarka, bez harmonogramu, co i kiedy. Tak chcieliśmy doświadczać Peloponez....

Ni z tego, ni z owego: sierpniowa Italia 2012

Na dobry początek skasowałam sobie, geniusz informatyczny, szkic zawierający 1/3 tego wpisu… Bezgraniczna złosć, kto przeżył ten wie, stłumiona w 15 minut w zaciszu sypialni (łóżko działa na mnie zadziwiająco kojąco…). Tak więc –...

Przedwigilijnie. Karpie w łużyckim Peitz, Brandenburgia.

W jeden z wczesnojesiennych weekendów, kiedy jeszcze można było na rowerze jeździć w koszulce z krótkim rękawem, wybraliśmy się całkiem niedaleko, bo tylko 90 km od Zielonej Góry, do miejscowości Peitz w Brandenburgii, 14 kilometrów od...

Francja. Prowansja cz.1

       Pireneje pokonujemy "sami i w samotności". Późnym popołudniem, przy prawie zerowym ruchu drogowym. Boczną drogą, z dala od "autostrady słońca", która prowadzi wzdłuż różnych costa ......, brzegiem Morza Śródziemnego. Po drugiej stronie gór zjeżdżamy...