Kamperem – po Sycylii – cz.3 – Etna

Będzie o wulkanie Etna. Aby dać się przekonać, że można, że dasz radę, że nie zapomnisz tego wejścia! Podobnie jak wjazdu na rowerze na Wezuwiusza. Lecz na początku nie było optymistycznie. Park narodowy. Niebezpieczeństwa wszelakie na turystę...

Kamperem – po Sycylii – cz.4 – czyli statystyki są nieubłagane.

WYJAŚNIENIE. I objaśnienie w jednym.         01 styczeń 2016. Samo południe. Gdzieś na Sycylii.  Bez jakiegokolwiek ostrzeżenia, zgasł mi laptop i już się nie podniósł. Jest problem.         Wiele spraw pisanych jest w trakcie, wywoływanie zdjęć, magazynowanie rawów,...

Kamperem – po Sycylii – cz.5 Przez środek wyspy

W poniedziałek opuszczamy Modice, po spędzeniu w niej czekoladowego weekendu. Do następnego etapu naszej podróży po Sycylii mamy niespełna 50 kilometrów. To miejscowość Ragusa. Miasto położone na 3 wzgórzach. Znowu mamy trafienie w 10....

Kamperem – po Sycylii – cz.6 i zarazem ostatnia.

Za kilka dni Święta. Potem powitanie Nowego Roku. Tak sobie wymyśliliśmy, że zrobimy sobie co najmniej tygodniową przerwę w kamperowaniu. Już trzy miesiące w podróży jesteśmy. Co 1-2 dni składanie się, przemarsz, rozkładanie. Prania...