[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=3aLQsx04ZBo]

Aby weekend bez kamperowania nie był kamperowo bezpłodnym, powzięłam zamiar spojrzenia na własne miasto okiem kamperującego turysty.  Oto efekty!

Zielona Góra to akuratnej wielkości zdechłe gospodarczo miasto. W Polsce znane przede wszystkim kibicom żużla (Falubaz Pany! jak  mówią mury) i od tego roku koszykówki (hej Zastal Hodge! jak śpiewa Marcin Sz.).  Kilka większych przedsiębiorstw, żadnych fabryk, węgla, łupków, prawie nic, co generowało by pieniądz
i rozrost. Jest za to ładnie, naprawdę coraz ładniej. Mamy kolorowe kamieniczki i winnice, w których władze nareszcie zaczęły dostrzegać  potencjał turystyczny. Mamy spory kawałek upstrzonej legendami historii. Mamy odnowione skwerki, zaułki, urokliwy stary rynek z Bachusikami. Mamy Palmiarnię i Park Winny z panoramą na miasto. Mamy Szlak Wina i Miodu. Mamy nowiutki aquapark. Mamy dobrze oznakowane ścieżki rowerowe
i mnóstwo lasów.  I, last not least… mamy kemping! Oh yeah!27.50 PLN za dobę  z prądem! (http://www.drzonkow.pl/?go=page&id=119). I to gdzie? W podzielonogórskim Drzonkowie*, gdzie znajduje się Wojewódzki Ośrodek Sportu i Rekreacji, który w ostatnich latach przeszedł gruntowną renowację. Jest tam basen odkryty z basenem olimpijskim, basen kryty, stadnina i ujeżdżalnia koni, hala i korty tenisowe, hotel, SPA z grotą solną, spory plac zabaw, miejsce na grilla, strzelnica, duży teren wokół. Można by rzec – niemiecki standard w ludzkiej cenie. I trochę tylko przesadzam.

* 8 km oznaczona ścieżką w większości przez las do centrum ZG, pół godziny drogi rowerem, samochodem
5 minut, kampera można postawić na parkingu pod Palmiarnią,  może z 300 metrów od starego rynku.

*Drzonków słynie w Polsce i poza jej granicami z doskonale wyposażonego ośrodka treningowego dla sportowców uprawiających wymagający wszechstronności pięciobój nowoczesny. Tu m.in. szlifowali formę mistrzyni świata Anna Sulima i dwukrotny złoty medalista olimpijski Arkadiusz Skrzypaszek. W 1981 r.
w Drzonkowie rozegrano nawet mistrzostwa świata w tej dyscyplinie sportu.
(źródło: www.polskaniezwykla.pl)

http://www.drzonkow.pl/

Spragnionych większej ilości informacji, zachęcam: walcie śmiało, odpowiem na każde pytanie, a i trasę zwiedzania Zielonej Góry opracować mogę, a co!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułŁagów 23-24.06, kemping Zacisze
Następny artykułZ Nowego Jorku do… Rybnika. Gn'R tour!
DreamsOnWheels czyli Judyta i Marcin, twórcy bloga dreamsonwheels.pl. "Manifest" na temat podróży kamperem: Kamper to możliwosć, bo tak niewiele trzeba – benzyna i jedziesz. Kamper to podróż. Całoroczna. Wliczając planowanie. Kamper to wolnosc. Kamper to poszerzanie horyzontów. Kamper to ucieczka z domu. W domu ludzie umieraja. Kamper to sens życia, jakkolwiek patetycznie by to nie brzmiało. Opisy wypraw pochodzą oczywiście z bloga dreamsonwheels.pl